(PL) Lecznie to nie tylko cierpienie i ból.

Posted in Antosia
7 comments on “(PL) Lecznie to nie tylko cierpienie i ból.
  1. s. Estera says:

    To bardzo dobry trop i nie ustawajcie w drodze. Bóg dał Wam wielki dar i cudownie go rozpoznaliście 🙂 Wielu rodziców w takich momentach obraża się na Boga, mówiąc, że to niesprawiedliwe, dlaczego takie niewinne dziecko ma cierpieć… Wy rozpoznaliście w tym cierpieniu szansę dla siebie i to jest wielkie. Wspieramy was, bo jesteście radością Aniołów w niebie i nadzieją dla tych, którzy was widzą. Pozdrawiam i dziękuję za waszą miłość i wiarę – nawet jeśli czasem jest trudna 🙂

  2. Sasanka says:

    Widać,że Antosia jest szczęśliwa,mimo tych wszystkich cierpień. Dobrze,że jesteście całą rodziną to pomaga nie tylko Antosi,ale i Wam wszystkim. Najgorzej jest przeżywać to wszystko w rozłące…
    Po zdjęciach mogę stwierdzić,że dajecie swoim dzieciom dużo miłości i radości, i to chyba rekompensuje cierpienie. ;)Dzięki Waszym publikacjom my także możemy podziwiać postępy Antosi 😉 Trzymam za Was kciuki i życzę bardzo dużo sił i pozytywnej energii do walki o przyszłość Tosi :*

    • Agnieszka says:

      Jesteście wielcy. Podziwiam Rodzice wasz upór i determinację, aby zrobic dla waszej córeczki co tylko możecie. Antosia jest cudowna i słodka. Trzymam za Was kciuki, odwagi kochani

  3. eliza says:

    Trzymamy cały czas za Was kciuki i wierzymy,że będzie dobrze i że ten cały ból będzie Antosi wynagrodzony:)
    P.S.Dziękujemy za prześliczną kartkę świąteczną,pozdrawiamy całą rodzinkę,ucałuj swoje dziewczyny:)

  4. marzena says:

    Nie jestem w stanie wyobrazić sobie,co Państwo muszą czuć patrząc jak Antosie coś boli,jak płacze…Sama jestem mamą i serce mi ściska jak moja Córcia jest bardziej chora i słaba…ale to z czym Państwo się zmagają jest niewiarygodne.Jestem pełna szacunku i podziwu za to,jakimi dobrymi ludzmi Państwo są,jak świetnie dają sobie radę,w dodatku z 2 Dzieci z dala od Rodziny … Na wyraz podziwu dla Antosi może braknąć mi słów,bo ta mała Kruszynka przeszła w swoim krótkim życiu więcej niż ja przez 30 lat… jedno jest pewne…Antosia ma wielkie szczęście,że ma takich Rodziców…i Rodzice mają niesamowite szczęście,że mają taką cudną Antosię… dużo zdrówka dla całej Rodzinki,jesteśmy z Państwem sercem i często myślami…a często też ze łzami w oczach jak czytamy nowy wpis lub oglądamy zdjęcia.Serdeczne pozdrowienia z Krakowa , który Antosia miała okazję zwiedzać 😀

  5. Gosia says:

    uwielbiam Was !!! To co przeżyjecie teraz-te gorsze i lepsze momenty zaważą na późniejszym samodzielnym życiu Antosi!!! Co cię nie zabije to cię wzmocni!! Tak więc za kilka/kilkanaście lat Antosia będzie nie do zdarcia,a dużo przed nią przeżyć nie tylko typowo “bólowych” ale też emocjonalnych, więc wykształcenie w niej ducha małej wojowniczki na pewno zaowocuje w przyszłości :** Buziaki waszej 4-rce;)

  6. Jola M. says:

    Z wielkim zainteresowaniem i emocjami śledzę Wasze zmagania i jestem pełna podziwu dla Waszej determinacji. Z całego serca życzę wytrwałości na tej ogromnie trudnej drodze.Niech Wam będzie dane czerpać siłę i nadzieję z uśmiechów Waszych Dziewczynek.
    Powodzenia!!! bo ono nam wszystkim daje nadzieję, że warto walczyć!

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*